czwartek, 26 marca 2015

Piekna i Bestia XXI W.

Wieczór godzina 19. Na dworze szaleje burza, dwie biegnące w przeciwną stronę osoby patrzące jedynie pod nogi wpadają na siebie. On ma parasolkę, ona tylko kurtkę. Mężczyzna pomimo tego że nikt mu nie kazał proponuje odprowadzenie młodej kobiety do domu lub przynajmniej na przystanek autobusowy.
Kobieta nie mając nic przeciwko zgadza się i wyruszają we wspólną podróż w deszczu.
Idą obok siebie jakby nigdy nic lecz panuje niezręczna cisza on próbuje nawiązać rozmowę lecz ona całkowicie nie chce jej prowadzić. Na takiej próbie nawiązania kontaktu mijają dobre minuty lecz ona nadal twarda i się nie poddaje.
Dochodzą do jej domu.
Mężczyzna pyta - Czy mógłbym prosić o twój numer może kiedyś wybralibyśmy się na kawę lub coś innego ? -pomimo tego że wiedział o tym nie jest bardzo przystojny nie zawahał się zadać pytania.
- Nie zrozum mnie źle jestem ci bardzo wdzięczna za to że odprowadziłeś mnie do domu, ale nie mogę ci dać numeru po prostu nie jesteś w moim typie. Przepraszam. Pa- Odpowiada ona.
Zdenerwowany mężczyzna po wysłuchaniu takiej odpowiedzi wyrusza na spacer w którym myśli o wielu sprawach. Jedną z nich jest to ile razy już ktoś do niego powiedział takie słowa, ile razy ktoś potraktował go jak książkę, Pyta się sam siebie dlaczego tak musi być dlaczego to jego spotyka przecież nie wygląd jest najważniejszy. Nie odnalazł na to pytanie odpowiedzi.
Kilka miesięcy później po kilku takich sytuacjach mężczyzna poznał miłą i piękną dziewczynę, dużo ze sobą rozmawiali, wychodzili i spędzali dużo czasu. Uważał że ona jest tą jedyną i że może się im udać być razem. Więc przy następnym spotkaniu postanowił zadać jej pytanie.
- Słuchaj, znamy się już tyle czasu, spędzamy ze sobą całe dnie, możemy gadać bez przerwy, tyle rzeczy nas łączy lecz jesteśmy tylko przyjaciółmi może spróbujemy czegoś więcej?
Przez długą chwile siedzieli i milczeli patrząc na siebie ona unikała jego wzroku, oddalała się od niego aż w końcu odpowiedziała.
- Nie zrozum mnie źle jesteśmy przyjaciółmi masz racje ale nic więcej nic do ciebie nie czuje to tylko przyjaźń. Przepraszam wysyłam znaki przez które mógłbyś pomyśleć że coś między nami jest lecz to nie prawda niczego między nami nie ma. Przepraszam muszę zadzwonię później.-Odeszła nie patrząc nawet za siebie.
Mężczyzna był doszczętnie załamany nie wiedział co ze sobą zrobić, jego życie legło w gruzach. Poszedł do sklepu kupił alkohol i wyruszył do domu.
Dziewczyna jak powiedziała zadzwoniła do niego lecz on nie odbierał pomyślała więc że na razie nie chce z nią gadać i przestała dzwonić.
Dni mijały on nadal nie odbierał, zdenerwowana dziewczyna postanowiła że pójdzie do niego zobaczyć co z nim jest. Ku jej zdziwieniu drzwi do jego mieszkania były otwarte wchodzi. Chodzi po mieszkaniu wszędzie cisza, na podłodze walają się śmieci jakby nikt od kilku dni tutaj nie sprzątał. Wchodzi do sypialni, Znajduje wiszące ciało i list.
"Są to moje ostatnie słowa.Dłużej nie mogłem żyć na tym świecie bez miłości"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz